Ze strony TVP:
Zakupu feralnych cukierków dokonano w jednym ze sklepów na osiedlu Krasickiego. Osoba, która nas o tym powiadomiła doznała szoku, gdy w trakcie rozgryzania cukierka poczuła, że coś rusza się jej w ustach. Zdjęcie kolejnych papierków nie pozostawiło wątpliwości. Prawie cała partia słodyczy miała żywych lokatorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz