Jesteśmy z lekka zszokowani tym, jak nas inteligentów doją rzemieślnicy. Oto przykłady cen ostatnio zatrudnionych przez nas fachowców od brudnej roboty:
- Mechanik samochodowy 530 złotych + części (cena telefoniczna: 150),
- Monter instalacji gazowej (podłączenie kuchenki + pieczątka, kwadrans pracy) 120 złotych,
- Kontroler pieca gazowego 320 złotych + rabat 10% "po znajomości". Trzy piece w 1,5 godziny.
Wniosek: najlepsze zawody? – Rzemieślnicy! Kontroler piecy miał na liście 5 klientów. To znaczy, że jego dniówka wynosi 800 złotych. Jesienią pracuje także w soboty, co daje 26 dni roboczych. Policzmy: jego zysk w tym miesiącu przekroczy 20 000! Pochwalił się, że córki mieszkają w willach i dwupoziomowych mieszkaniach, co nas przy tych stawkach wcale nie dziwi. Dodajmy, że to nieopodatkowany dochód, bo faktur ten pan nie zwykł zostawiać.
Polak mądry po szkodzie. Następnym razem wypróbuję taką oto taktykę. Trzeba robola rozpić herbatą, kawą, opchać ciastem własnej roboty. A na końcu wystawić za to sowity rachunek, tak do 1/3 wartości zamówienia. W przypadku np. mechanika samochodowego, proponujemy wyliczyć wszystkie zabrudzenia i zarysowania powstałe podczas jego pracy. Oby nie musiał dopłacać! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz