Ale to też jakiś szerszy społeczny obłęd, który dotyka wszystkich, którzy wietrza okazje do zrobienia łatwej kariery wśród prostych czytelników szmatławców. Weźmy polityków. Powszechnie wiadomo, ze Stefan Niesiołowski zmienił nazwisko na... panieńskie :D, bo właściwie to jest mu Myszkiewicz.. "Ten" Tyszkiewicz (też PO) nie jest z "tych" Tyszkiewiczów, Arkadiusz Czartoryski z "tych" Czartoryskich, a nazwisko Potocki nosił nie tylko jaśniepan, ale też wielu spośród jego chłopów i żydów. Zresztą nawet nasz prezio Komorowski dokleił się do też Komorowskich, ale "tych" Komorowskich, bo innego herbu.
Dla tych bufonów rada. Mówi Konstanty Radziwiłł, z tych Radziwiłłów:
Ważniejsze od genów i nazwiska są tradycje dobrej pracyWięc, do roboty, chłopy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz