17 paź 2009

Czy trzeba znać... łacinę?

Wikipedia:
Słowo katolicyzm pochodzi od greckiego określenia Καθολικος oznaczającego uniwersalność lub powszechność.

Czy do tej definicji  da się zaliczyć takie elitarne stowarzyszenia, jak Kawalerowie Maltańscy?  - Nie rozstrzygamy. Za to rozbawił nas do łez pewien wpis na stronie katolickiej grupki, która skądinąd słusznie domaga się możliwości uczestniczenia w Mszy św. w rycie trydenckim. Zacytujemy, pomijając źródło milczeniem:
Jak się zapisać?
Nie trzeba się zapisywać, można wejść prosto „z ulicy” i u nas zostać.
Katolicko, powszechnie, pięknie. Ale akapit dalej czytamy:
Czy trzeba znać łacinę?
Łacinę winien znać każdy wykształcony człowiek, ale wiemy jak jest. Łacinę znać nie jest konieczne, można zaopatrzyć się w odpowiednie książeczki w zakrystii, konieczna jest za to wysoka kultura.
Jednym słowem, nie życzymy sobie nie umiejących się wysłowić niewykształceńców w ortalionach. nie pasują do nas. Niech sobie chadzają na "zwykłe" msze. Tam też "łacinę znać nie jest konieczne".

Jeśli jednak ktoś zechce się łaciny nauczyć, to oto pierwsza lekcja:
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Vestibulum pulvinar, ante id mauris commodo porttitor velit ac mollis.
W wolnym tłumaczeniu: elity mają w komodach mrówki i mole.
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz