30 paź 2011

Hajdarowicz spuścił bankierskie psy z łańcucha

Ledwo Hajdarowicz wyciął w "Rz" dwa potężne filary dziennikarstwa, jakimi byli Lisicki i w szczególności Semka ;-), a już szansę dostają dziennikarze piszący jakby artykuły sponsorowane dla banków.

Oto weekendowa Rzeczpospolita wychwala nowy system bankowych pożyczek, które polegają  na nieopodatkowanym megaprzekręcie. Stanowi go "oferta" skierowana do emerytów. Otóż emeryt może oddać mieszkanie bankowi w zamian za niewielki, miesięczny dodatek do emerytury. Zaraz, ZA CO????

Policzmy dokładnie.

Średnia długość życia w Polsce wynosi 71 lat dla mężczyzn i 79 dla kobiet. Na emeryturę przechodzi się (jeszcze) odpowiednio w wieku 65 i 60 lat. Znaczy to nie mniej nie więcej tyle, że statystyczne małżeństwo żyje w sumie 25 lat na emeryturze. Jednocześnie na swoje mieszkanie pracuje ok. 60 lat. Przez te 60 lat płaci bankowi gigantyczny haracz w postaci odsetek od kredytu obwarowanego licznymi karami i wielkim ryzykiem. A potem ma jeszcze oddawać bankowi nabytek życia za... pół darmo?

Trzeba być wyjątkową hujeną cmentarną, by coś takiego wymyślić! To nic innego jak nowoczesna forma niewolnictwa.

Dziennikarz tak bezkrytycznie opisuje nowy system, że uznaje go za lepszy (!!!) od przekazania mieszkania rodzinie w postaci darowizny. Bo – jak potwierdza Ministerstwo Finansów –  od tego drugiego trzeba zapłacić podatek w wysokości – bagatela! – 19%. Oczywiście bankowcy już tak to sobie załatwili, że podatku od zdobytej nieruchomości płacić nie muszą, skoro to "hipoteka". Akurat...

Cóż, ciekawa to będzie emerytura... wybuchowa jak koktajl Mołotowa. – O ile ceny benzyny nie będą wtedy za wysokie...




Jednocześnie dobra wiadomość, UOKIK bierze się za nachalnych bankowców i wlepia im kary. Tak stało się w przypadku "Funduszu" Hipotecznego Dom, który – jak wynika – mógłby wysiedlić emeryta za dodatkowym "wynagrodzeniem", np. do domu starców.... Cały komunikat UOKIK-u tutaj.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz