Trzeba bylo cwierc wieku od odzyskania (?) niepodleglosci, by temat tabu, jakim sa emerytury PRL-owskich dygnitarzy zaczal przebijac sie do ogolnopolskiej prasy codziennej.
Fakt opublikowal dane o emeryturach m.in. Adama Pietruszki (odpowiedzialny za smierc ks. Popieluszki), Jaruzelskiego, Urbana, Ciastonia, ktorzy za swoja prace na rzecz ojczyzny (ktorej?!) maja zapewniona luksusowa starosc.
Tymczasem niejedna polska emerytka dozywia sie w smietniku:
Kiszczak 4100
Urban 4700
Ciaston 8000
Pietruszka 4900
Wiecej na:
http://finanse.wp.pl/kat,1033719,title,To-im-sie-zyje-najlepiej-w-niepodleglej-Polsce,wid,16157309,wiadomosc.html?ticaid=111a30
Spokojnie, do piekla tego ze soba nie wezma, a to juz niedlugo! Pieniadze przepija ich dzieci, przecpaja wnuki, i ta metoda pozostana w obiegu gospodarczym.