Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzyka. Pokaż wszystkie posty

9 sie 2011

TERROR ŁEZ (Świat nie wierzy łzom, szkoda naszych łez...)


Z dedykacją dla łzawej pani: "Świat nie wierzy łzom"




29 lip 2011

Znałem Amy!

Niejaki Kozyra, o którym mówi się, że jest zadufany w sobie, powiedział onetowi o Amy Winehouse:
Uczestniczyłem na przyjęciu wydanym z okazji wydania płyty przez jednego artystów. Była w totalnym amoku, kompletnie zalana. Nie wiem, czy z powodu alkoholu, czy z powodu narkotyków. To był przykry widok"
Taaaa, wszyscy byliśmy na tym przyjęciu ;-)

Potem wydaje powołuje się na "diagnozę medyczną" jednego ze znajomych, który był z AW na imprezie kilka dni przed śmiercią:
Niestety, trudny przypadek mózgu przeżartego przez heroinę i kokainę. Jest kompletnie bez kontaktu. Zresztą wcześniej miała stwierdzone skłonności maniakalno-depresyjne, ale odmawiała poddania się leczeniu. Tak jak miała w sobie geniusz śpiewania, tak miała też silny element autodestrukcji.
Cóż, mam wrażenie, że nie trzeba być Kozyrą by to wszystko wiedzieć... Takich ludzi, którzy lansują się nad czyimś grobem, nazywam hujenami cmyntarnymi.

28 lip 2011

Natalka ma 30 lat

Artykuł na onecie próbuje nas przekonać co do artystycznej wartości Natalii Lesz.

Świeżo upieczona gwiazda zjednała sobie polskich słuchaczy singlem "Fall", podobał się też, choć nieco mniej, kolejny – "Power of Attraction", ale sama płyta furory nie zrobiła – mimo bardzo mocnej, niemal agresywnej promocji EMI Music Poland dotarła tylko do 16. miejsca listy sprzedaży OLiS. Nie wszyscy padli na kolana przed zawartością krążka i kupili zapewnienia wydawcy, że Natalia jest w Stanach bardzo znaną i cenioną piosenkarką.
:)
W następnych latach nagrała trzy płyty demo, dzięki którym poznała renomowanych amerykańskich producentów, Grega Wellsa (Mika, Deftones) i Glena Ballarda (Michael Jackson, Paula Abdul, Aerosmith). To głównie oni byli odpowiedzialni za brzmienie jej debiutu, zatytułowanego po prostu "Natalia Lesz". Pod względem muzycznym Natalia bardziej niż muzyką pop natchnęła się tu wykonawcami w rodzaju Massive Attack, Portishead czy Tori Amos.
Czytaj: miała do czynienia z czwartą ligą amerykańskiej muzyki, która sukcesy odnosiła jak już to ćwierć wieku temu. Czyli z polską średnią krajową. Która nadal nagrywa:
Album nagrywany był w Los Angeles.
No cóż, trudno nie odnieść wrażenia, że Lesz ma hojnego mecenasa. :) Cóż, szkoły w USA, nagrania za granicą, billboardy na każdym zakręcie, wygrany konkurs w Opolu...


Ten sponsor to bywający na liście najbogatszych Polaków (wg Wprost) Aleksander Lesz, czyli daddy. Bywający coraz rzadziej i coraz niżej, cóż, inwestycje rodzinne maja to do siebie, ze  są długoletnie i nie zawsze się zwracają. 


I na koniec cytat roku, z Gali. Mówi Natalia Lesz:
 Jestem artystką (...)
Tej pani już dziękujemy! I na pocieszenie: Lesz to nie jedyna Natalka, która śpiewa wyłącznie z powodu rodzinnych koneksji.

21 mar 2011

Żenująca Zapendowska i to całe jury

Jeśli Zapendowska myśli, że wykreuje gwiazdę, to odpowiem: wykreuje plastikowego klona. Klona czego? Człowieka bez właściwości. Nauczycielka śpiewu, która zaczyna wypowiadać się na tematy swiatopoglądowe, jest równie niebezpieczna jak Wiśka Szymborska pisująca polityczne wierszyki do partii.
Komsomolskie jasne słońce opromienia cały świat
pozdrowienia śle dziś Polsce
cała młodzież kraju Rad.
Albo jak Czesiek Miłosz do Stalina:
O słońce jasne, wodzu Stalinie
Niech władza twoja nigdy nie zginie
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Rosji i Kremla płonąca gwiazda
Oto współczesny odpowiednik, Młoda Wiśka 2. Taką to Zapendowska pokocha z miejsca.


Jeśli ktoś nie zrozumiał bełkotliwych pisków:
God helped us out of totalitarianism,
God help us each and every day exist
This is why we can keep our children hungry
While we keep our church-roofs gold"
This is why we drive drunk with Mother Mary in the trunk.
My whole nation alcoholised and hypnotized.
Believing Mother Mary appeared somewhere.
Or at least that's what we're told
So when your own family is telling you things that you really should not believe.
Like: "Satan is 33 and lives in Tel Aviv".
TO można o narodzie powiedzieć. Ale niech no tylko ktoś wypowie się o ojczyźnie z miłością, już Zapendowska się obruszy, prawie obrazi, że to "bogoojczyźniane". Nie, to nie! Kurwoojczyźniane - owszem! Gnoić! Pluć! Obrażać! Tylko broń Boże ("Boże"??), lepiej: broń komisarzu Barroso, broń przed "bogoojczyźnianymi patriotami:. I ch*j! Zapendowska, tak trzymej, te trzy dziwolago obok ciebie na pewno cię poprą. PARTIA musi mówić jednym głosem, tęp karły muzycznej reakcji!


Jakby ktoś uważał za stosowne poprzeć Piotra Wolwowicza, może oddać swój głos na facebooku.

18 sie 2010

Jak elity walczą z rakiem

125.000 zachorowań rocznie i 90.000 zgonów. To są statystyki raka w Polsce. Temat tabu? – Tak, do czasu, aż trafi na kogoś sławnego. Wtedy rozpoczyna się zbiorowy lament. 

Adam Darski ma białaczkę. Onet podaje, że tzw. celebryci zaczynają się rejestrować w bazie dawców szpiku kostnego. Niektórzy są ostrożni ("Jeśli mój szpik będzie się nadawał" – mówi któryś menedżer). Onet podaje, że Maryla Rodowicz obdzwania fundacje i znajomych. Jola Kwaśniewska już dzwoniła do Dody, bo "zna lekarza, który leczy Adama". Doda zachęca znajomych do rejestrowania się w bazie dawców szpiku. Całość tutaj...

Pytanie tylko, po co tyle szumu? Przecież lekarze są zawsze obiektywni i równie skuteczni. W szpitalach nie ma kolejek. Minął czas koniaków i kopert. są równe szanse a lekarzom żyje się lepiej. Wszystkim. Lekarzom. Nie trzeba niczyjej protekcji, by leczenie odbywało się w sprawnie i przy pełnym zaangażowaniu personelu. Słowem,  WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU! Wystarczy podejść do recepcji, a seksowna pielęgniarka wsadzi cię na wózek i odwiezie do jednoosobowego pokoju. Przyjdzie druga zmierzy temperaturę a przy okazji zrobi masaż. Po kwadransie nieśmiało zapuka ordynator by powiedzieć, że właśnie zbiera się konsylium w twojej sprawie. Operacja tego samego dnia i zaangażowanie jak na amerykańskich filmach. Nie trzeba w bucie palcem kiwną, tylko ta nieszczęsna recepcja...

Nie trzeba? Więc po co Jola Kwaśniewska na przemian z Rodowiczką wykonują telefony do fundacji i lekarzy, by przepchać sprawę chorego Darskiego? – Mam przykre wrażenie, ze te kobiety wywierają na lekarzy presję. To jasny sygnał: patrzymy wam na ręce, jesteście pod obstrzałem kamer. Zróbcie 500% normy: ma być lepsze łóżko, dwa razy więcej pielęgniarek i codzienna, długa rozmowa chorego z ordynatorem otoczonym wianuszkiem profesorów. Ten pacjent ma lecieć w business class. I mieć pierwszeństwo przed innymi.

To pokazuje kolesiowską mentalność elit, którą zarażają innych. Wiedzą doskonale, że nie wszystko jest w porządku. Kto nie przepchnie swojego pacjenta, nie znajdzie w szpitalu łóżka i nie weźmie koperty, ten pozwoli mu umrzeć na korytarzu. Ludzie w całym tym szaleństwie biurokracji i limitów NFZ udają się do... znachorów. Do homeopatów, różdżkarzy, bioenergoterapeutów i innych. Wierzą w cudowną moc wahadełek i cukierków homeopudrowych tudzież literatury ozdrowieńczej z serii wydawniczej "Jak zrzucić raka w 3 dni?". Oto skutki:


Współczuję Darskiemu i popieram akcję informacyjną Dody, która zachęca do rejestrowania się w bazach dawców szpiku. Ale elitom i walkom o szpitalne łóżko trzeba mówić twarde nie.

6 sie 2010

Jak wygrać konkurs sms-owy?

Jak? – Wystarczy zainwestować w informatyka i pięć komórek.

Na jednym z portali dla freelancerów pojawiło się takie oto ogłoszenie.

zlecenie polega na wykonaniu oprogramowania umożliwiającego wysyłkę SMSów poprzez telefony Nokia 5110 podłączone do PC. Oprogramowanie musi obsługiwać wirtualne porty i mieć możliwość współpracy z 10 telefonami podłączonymi przez 10 portowy aktywny hub USB. (...) Funkcjonalność aplikacji ma zawierać: (...)  harmonogram wysyłki wiadomości sms (podanie czasu wysyłki wiadomości z dokładnością do 0,1 sekundy); - synchronizacja wewnętrznego zegara aplikacji z zewnętrznym wzorcem czasu (NTP);
Po wpisaniu treści wiadomości oraz ustawienia czasu wysyłki, nastąpi "uzbrojenie" aplikacji i automat sam dokona wysyłki wiadomości za pośrednictwem podłączonych do niej telefonów. Wszystkie telefony będą wysyłały tą samą treść.
Dodam, że jestem osobą fizyczną. Projekt ma charakter niekomercyjny. To odnośnie kompletnie nierealnych propozycji typu 6000zł..

6000! Chyba pomyśleli, że to Aleksander Lesz, jeden z najbogatszych Polaków, o którym szeptano, ze wydzwonił córce wygraną w konkursie piosenki w Opolu. Przypomnijmy, w konkursie jego córka Natalia otrzymała 33.000 głosów, z których ponad 90% pochodziło z trzech komórek. Tyle wiemy, ze ma trzech niezwykle wiernych fanów  :)

Tu jednak chodzi o coś innego, czyli konkursy sms-owe polegające na wysłaniu sms-a o dokładnej godzinie. Program zsynchronizuje się z zegarem atomowym i zacznie wysyłać masowo sms-y w chwili krytycznej. Szanse na wygraną wzrastają tak, jak szanse amatora muzycznego na zwycięstwo w konkursie w Sopocie. Zatem udział w takich konkursach to strata pieniędzy. Lepiej zagrać w tololotka: koszt podobny a szanse na wygraną... większe :).

And the winner is...


27 lip 2010

Udostępniałeś muzykę? Zapłacisz 300 tys złotych...

Na (niektórych) internautów padł blady strach. Oto w artykule Udostępniałeś muzykę? Zapłacisz za to. Nawet 300 tys złotych! na onet.pl, który nosi wszelkie znamiona artykułu sponsorowanego, przedstawiciel firmy Hapro Media zachwala skrypt namierzający piratów. Pirat to ktoś taki, kto udostępnił w sieci utwór muzyczny chroniony prawem autorskim. Piractwa nie pochwalam, ale 300.000 złotych kary to jakieś maniactwo. Jakub Majoch z firmy Hapro Media twierdzi, że jego system jest skuteczny w 96-98 procentach. Po namierzeniu pirata  firma występuje do hosta o adres e-mail i IP. Ma to wystarczać, by wysłać żądanie zapłaty. To co najmniej dziwne. A gdzie nazwisko, adres? Skąd wiadomo, że e-mail czy numer IP jest powiazany wyłącznie z jedną osobą? Chyba Majoch nie mówi całej prawdy, albo działanie Hapro Media opiera się na pogróżkach i szantażu, a nade wszystko na niewiedzy użytkowników internetu. Co ciekawe, firma nie dąży do konfrontacji sądowej, zaleca tzw. ugodę. – Mniejsza kara za zgodę zapłaty... Toż to wolna amerykanka!



Internauci są i wystraszeni (jeśli mają coś na sumieniu) i wkurzeni. Jedna z osób komentujących artykuł podzieliła się przy tej okazji swoją wiedzą. Jeśli to prawda, to nawet nie wolna amerykanka, ale wolna sybiranka. Poczytajmy (źródło)

Osobą stojącą na czele the firmy Hapro Media jest Jakub M**** ,znany oszust, który ukrywa się przed wierzycielami i sądami we Francji, człowiek ten założył firmę ,która poprzez falszowane faktury pozdobywała kredyty ,a zaraz potem ogłosiła bankructwo. Osoba ta zawsze działała na granicy prawa lub bezprawnie. Firma ta podobno zarejestrowana jest we Francji ,ale jest właścicielem brandu QM (skrót od Quba M****) ,która działa w Polsce. Po wielu nieudanych projektach, opartych na kłamstwie, oszustwie, fałszowaniu faktur, wyłudzaniu, lub próbie wyłudzania pieniędzy Pan M**** widocznie zdecydował się na nowy rodzaj działalności-wyłudzania pieniędzy od naiwnych i nieświadomych osób zwłaszcza, że nie ma do niczego żadnych praw a jego firma działa nielegalnie. Absolutnie nie można iść na żadną ugodę. Firma ta NIE MA ŻADNYCH PRAW do tych utworów i nie ma prawa żądać żadnych pieniędzy za nic, więcej to ta firma i jej szef powinni być pozwani o próbę wyłudzania ,działanie w nie swoim imieniu, świadczenia nie prawdy a po pierwsze szantaż w celu nabycia korzyścimajątkowej.

Ciekawe, co na to Hapro Media. Na ich stronie brak jakichkolwiek informacji w tym temacie.