27 cze 2011

Sikorski się skompromotował. Again.

Po głupich żartach na temat polskości Obamy, którego dziadek miał niby zjeść polskiego misjonarza, Sikorski popełnił kolejną międzynarodową gafę.

Zaczęło się od tego, że o. Rydzyk z Torunia gdzieś za granicą powiedział kilka krytycznych słów zarzucając rządowi RP skłonności brak demokracji. Chodziło oczywiście o to, że Tusk i s-ka regularne gnoją Rydzyka i s-kę w mediach i nie tylko, a ci poszkodowani – tylko w mediach i to tylko swoich. Ale co to  te "nie tylko"? – Wiadomo, że rząd obcina redemptorystom dotacje, anuluje już zawarte umowy, nasyła upierdliwe kontrole, które nic nie wykazują (a sporo kosztują).
Kiedy o. Rydzyk powiedział, ze w Polsce nie ma demokracji, a takie wykluczanie jakiego doświadcza to jest totalitaryzm, to Sikorski zamiast skorzytać z okazji i posiedzieć cicho, to jak ten nadgorliwy żołdak wyrwał się z szeregu i tylko potwierdził tezę o. Rydzyka. Najpierw pogroził, że nie popuści tym razem, a potem wysłał donos zwany notą dyplomatyczną do Watykanu.

Czyli jak, jest wolnosć słowa w Poslce czy nie ma? Jest demokracja czy totalitaryzm? Na szczęście w Watykanie mają głowy na karkach, więc szybko nadeszła odpowiedź:
Ojciec Rydzyk przemawia we własnym imieniu.
Oczywiście! Czego się spodziewał Sikorski, ze o. Rydzyk wyraża zdanie Watykanu? A jeśli nie, to czy obywatel Polski nie ma prawa wyrazić zdania w danym temacie? – Skoro byle pedałek potrafi zakwiczeć w jakieś TV że jest mu źle, i z tego to powodu robi się niesmaczne demonstracje blokujące centra miast, to dlaczego zabraniać ojcu Rydzykowi wyrażania  opinii na temat dyskryminacji jego samego?

Cóż, dowiódł Sikorski, że jest Bucem przez wielkie B i coraz bliżej mu do Łukaszenki.

UPDATE!!!!
Jak podaje Onet, MSZ jest zadowolone z przeprosin (!!!) ojca Rydzyka, co miał powiedzieć rzecznik Marcin Bosacki. Tymczasem o. Rydzyk przeprosił, jeśli został źle zrozumiany. Powiedział:
Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody
Widać, że gamonie w MSZ nie umieją czytać ze zrozumieniem, albo po prostu umieją łgać w żywe oczy. 

A jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego, ze w POlsce panuje totalitaryzm, to niech sobie przypomni te sceny:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz