4 sty 2011

Pechowa autostrada A4?

Autostrada A4 pochłonęła kolejne ofiary. Dzisiaj w wypadku zginęły 2 osoby, zderzyło się 40 samochodów. Kto jest winny? Mgła? Śliska nawierzchnia? Czy kierowcy?

Zacznijmy od tego, ze wypadków na A4 jest BARDZO dużo i co chwile donoszą o nich media. Zapytajmy Google. Liczba wyników jest bardzo duża i wynosi 185 000, podczas gdy o wypadkach na równoległej A2 mówi się 2,2 razy rzadziej (87 000 wyników). Skąd takie różnice?

Czasem jeżdżę obiema autostradami i odpowiedź jest dla mnie oczywista. Po pierwsze, liczba zakrętów i pochyłości terenu, których na A4 jest dużo więcej. I drugie: brawura wielu kierowców, którzy bez względu na warunki atmosferyczne, pędzą na złamanie karku. W ulewie, śnieżycy, mgle, mimo ośniezonych poboczy (albo nawet całego lewego pasa - jak tej zimy), prują byle do przodu. Wyrzucane spod kół błoto, pył i krople brudu jeszcze bardziej pogarszają widoczność. Na A2 jest dużo spokojniej...

2 komentarze:

  1. Wielcy kierowcy! Zero myślenia na drodze, widocznie każdy musi sprawdzić na własnej skórze jak można łatwo stracić życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po raz kolejny uświadczam się w przekonaniu, że polskie drogi są najgorsze! Tym wszystkim budowlańcom polecam wycieczkę do naszych sąsiadów - Niemców aby zobaczyć jak się powinno budować

    OdpowiedzUsuń