17 mar 2011

Komorwski ma szczęście, że Michnik go lubi... jeszcze!

Bronek komorowski wpisał się do księgi kondolencujnej ambasady Japonii z okazji wiadomej. Cytuje go Gazeta Wyborcza:
Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bólu i w nadziei na pokonanie skutków katastrofy.
A jak brzmi oryginał?
Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy.
Zauwazył to niejaki Jaćwing. Stamtąd też dowód rzeczowy:



Spróbowałby Kaczyński zrobić błąd! Impeachment jak nic! :)

Więcej wpadek Bronisława - tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz