Tak się zastanawiam, kto mnie w tym mijającym roku najbardziej zaskoczył, kto okazał się największą
hujeną cmyntarną. Chyba jednak ogłoszony
królem dopalaczy, Dawid Bratko, mówiący dziennikarzom:
Moi klienci to debile! Nie biorę dopalaczy, tak jak diler nie bierze narkotyków.
Dawid Bratko to jednak... debil. W wywiadach chce się wybielić (
niczym sam Zbycho) jako sprzedawca "zestawów kolekcjonerskich" :) Z drugiej strony sam siebie porównuje do dilera narkotyków (?!), a swoich klientów publicznie uznaje za głupków i ćpunów, co oczywiście nie przeszkadza mu kosić od nich kasy.
Pecunia non olet... ?
– Non!
Ciekawe ile zarobił na tych dopalaczach? Swoją drogą osoby, które kupują ten shit to naprawdę debile i nie zrozumiem tego nigdy po co wydawać pieniądze i niszczyć swoje zdrowie?
OdpowiedzUsuń