29 lut 2012

Skażona sól – panowie, policzmy tony!

Media podniecają się skażoną solą, która trafiła do przetwórstwa spożywczego. "Przedsiębiorczy Poznaniacy" skupywali sól odpadową  za 130 zł za tonę, czyli odpady z produkcji chlorku wapnia. To ta sama sól, którą sypie się na drogi zimą. A potem odsprzedawali  ją za 400, czyli trzy razy drożej.


Szacuje się, że każda z firm sprzedawała 1000 ton soli miesięcznie, a to oznacza przychód w wysokości 270.000. Rocznie jedna firma wyciągała 3.240.000. Niezły interes, ale na czyim zdrowiu?

Zastanawia jednak skala procederu. Czy media potrafią liczyć?

Przeciętny Polak spożywa 5 kg soli rocznie. Zakładając, że tak niskimi cenami chemiczni poznaniacy zdobyli 2/3 rynku w Wielkopolsce (załóżmy 2.260.000 główek z niemal 3,5 milionowej populacji Wielkopolski), to zapotrzebowanie wyniosło 11.300 ton soli. A tyle sprzedawała rocznie tylko JEDNA z firm! 

Co to oznacza?

Ano to, że skoro firm było co najmniej trzy, i każda sprzedawała rocznie 12.000 ton soli, to wykarmili nią nie tylko całą Wielkopolskę, ale jeszcze drugie tyle ludności Polski!
Innymi słowy, skażoną sól spożywało przez ROK 7.200.000 osób, czyli co PIĄTY Polak.

A jeśli tych firm było więcej?

To... to... nic. Majątki na mamy, teściowe, babcię, dzieci. Panowie posiedzą dwa latka, a potem? Potem Hawaje!



2 komentarze:

  1. Tzn. Maksimum zysku jest do dyskusji, ale jeśli rzeczywiście mieli taki obrót w tonach, to Szok! No i źródła dobrej i złej soli byly wymiesxane, wiec zasięg moze dotyczyć dwa razy tyle polaków

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego nei napiszecie ze to sol rakotworcza

    OdpowiedzUsuń